Murowanie bloczków
Data dodania: 2015-04-22
Punktualnie o 8 przyjechał sprzęcior i wszystko odbyło sie błyskawicznie.
Było pochmurno, gdy rozpoczęło się wylewanie wyszło słoneczko. Traktujemy to oczywiście jako kolejny dobry znak ;)
Zgodnie z tradycja, sypnęliśmy w ławy fundamentowe troszkę naszych staaaarych, ślubnych grosików.
Teraz chwila oddechu, a od poniedziałku murowanie bloczków.
Niesamowite, jak przez niecały tydzień może zmienić się krajobraz ;)
...był długi, intensywny i bardzo satysfakcjonujący.
A po wbiciu ostatniej dechy na dziś, taki oto znak nam niebiosa dały:
Dobrej wróżby nigdy za wiele ;)
Wczoraj wytyczenie granic działki i domu, jutro wjeżdża sprzęt zwany koparką.